JAK POWSTAŁY FILMY, KTÓRE WYGRAŁY NA SUNDANCE
„Wszystkie nieprzespane noce" to dokument Michała Marczaka, twórcy „Fuck For Forest". W Park City otrzymał statuetkę dla najlepszego reżysera w konkursie międzynarodowym filmów dokumentalnych. Kierownikiem produkcji, a momentami także dźwiękowcem „WNN" był Janusz Dąbkiewicz. Legniczanin, związany także z Wrocławiem, opowiedział nam m.in o początkach pracy na planie filmu.
– To ne była produkcja typowego dokumentu – dodaje Dąbkiewicz.
– Trudno zdefiniować gatunek, do którego należą „Wszystkie nieprzespane noce".
Przy obu filmach nagrodzonych w Sundance pracował ten sam dźwiękowiec: Marcin „Lenar" Lenarczyk.
Lenar cieszy się teraz z nominacji do Orła za dźwięk do „Córek dancingu", ale do niego jeszcze wrócimy. Na razie pozostańmy na Sundance. Janusz Dąbkiewicz opowiedział nam o festiwalu w Park City.
- Nagroda za najlepszą reżyserię była zaskoczeniem.
„Córki dancingu" wyróżniono na Sundance nagrodą specjalną w kategorii międzynarodowy konkurs fabularny, za „unikalną wizję i design". W Gdyni, na konferencji prasowej po pierwszym publicznym pokazie filmu, ekipa opowiadała, jak powstawał niezwykły świat syren i dancingów z lat 80. XX wieku.
Agnieszka Smoczyńska dodaje, że jej film wymyka się klasyfikacjom gatunkowym. Podobnie jak jego bohaterki, jest hybrydą.
Syreny z filmu Smoczyńskiej to nie są milusińskie z bajek.
Dlatego w filmie nie brakuje brutalnych scen.
Twórcy „Córek dancingu" byli świadomi, dla jakiej widowni kręcą film.
Dlatego ważną rolę odgrywała też choreografia. Opowiadają o niej Smoczyńska i Kaja Kołodziejczyk.
Siostry Wrońskie z zespołu „Ballady i Romanse" opowiedziały o muzyce, którą skomponowały do filmu. O produkcji mówi najpierw Barbara, później głos zabiera Zuzanna.
Sound designer Marcin Lenarczyk opowiadał o swojej pracy i roli w przygotowaniu filmu.
Naszą recenzję „Córek dancingu" znajdziecie: TUTAJ
Wywiad z Kingą Preis: TUTAJ