Madagaskar - pomarańczowa droga
Małgorzata Kupnicka wiedziała, że chce pojechać do Afryki i pracować jako wolontariuszka. Trafiła na Madagaskar i tak zaczęła się podróż, która doprowadziła do powstania fundacji Pomarańczowa droga
Pierwszy miesiąc Małgorzata spędziła w Ambohidratrimo. To były pierwsze wrażenia i poczucie zadomowienia, gdy okazało się, że jest czas, by patrzeć przez okno, jak pada ulewny deszcz.
Nie było typowego dnia wolontariusza. Trafiały się wycieczki szkolne, regularne zajęcia i praca przy sortowaniu używanej odzieży. Nie było też typowej Wielkanocy. Za to w Niedzielę Palmową do kościoła Małgorzata mogła zanieść prawdziwą palmę.
Na Madagaskarze tradycyjne jedzenie to rozmaite odmiany ryżu. Na śniadanie, obiad, a jeśli los jest łaskawy, to także na kolację.
Cała podróż była dla gościa Podróży z Radiem RAM fascynująca. - Natchnęła mnie aby stworzyć Fundację Pomarańczowa Droga, która wspiera ubogą społeczność Madagaskaru i Rwandy - opowiada Małgorzata.
Po miesięcznym wolontariacie przyszedł czas na wakacje. Gosia podróżowała z mężem do stolicy - Antananarywo, a dalej nad morze do Morondavy, aby zobaczyć słynną Aleję Baobabów.
Główne atrakcje Madagaskaru to parki narodowe. Ale Małgorzata marzyła o tarasach ryżowych. I marzenie spełniła.
Parki narodowe nie zostały pominięte. Był czas między innymi na Ranomafana i Isalo.
Po nocy w parku Isalo udało się spojrzeć prosto w oczy lemurom. To było bliskie spotkanie z królem Julianem.
Teraz Małgorzata poświęca się pracy w swojej fundacji, ale już planuje powrót na Madagaskar. Wcześniej musi jeszcze odwiedzić Rwandę.
W kolejnych Podróżach z Radiem RAM, specjalnie w trakcie American Film Festival, wybierzemy się z Bartkiem i Piotrkiem Bartosami do Nowego Orleanu.