Japonia w czasie Hanami
Japonia była marzeniem Joanny i Piotra od dawna. Fascynuje ich sztuka współczesna, a Tokio to przecież żywa galeria najnowszych trendów.
We wnętrzach wystawienniczych największe wrażenie zrobiła wystawa Issey Miyake.
Podróż po Japonii to ciągłe zderzanie tradycji i nowoczesności. Joanna i Piotr pojechali z dziećmi, dzięki czemu szybko przekonali się, że jest bliskość kulturowa, która łączy Polaków i Japończyków.
Ciekawe było samo powitanie w Japonii. Na lotnisku w Tokio wrocławian zaczepiła ekipa japońskiej telewizji. Od razu trafili do show pełnego celebrytów. Z kolei w Osace, dzięki poznanej parze japońsko-amerykańskiej, mogli zajrzeć do miejsc, w których turyści nie mieliby czego szukać.
Japońskie mieszkania to niezłe ćwiczenie z użytecznego zajmowania każdego metra kwadratowego. Dla dzieci wszystko było nowe i fascynujące. Halszka pisała pamiętnik i uznała, że to były najpiękniejsze wakacje. Rodzinę Stawińskich scementowała też wizyta w Hiroszimie.
W Hiroszimie goście Podróży z Radiem RAM przeżyli też trzęsienie ziemi. Dla nich były to dramatyczne chwile, dla Japończyków rutyna.
Joanna i Piotr specjalnie polecieli do Japonii wiosną. Chcieli trafić na Hanami. Czas kwitnienia wiśni to jedna z najpiękniejszych pór roku w Japonii.
W shinkasenach mieli problem z upilnowaniem Leona. W sklepie z fortepianami wysłuchali koncertu muzyki Chopina, zaaranżowanego specjalnie dla nich.
W Tokio Piotr wybrał się na męski wieczór do salonu pachinko. Joanna, projektantka mody, podziwiała nienaganny styl Japonek.
W japońskiej kuchni Stawińscy wybierali sushi i okonomiyaki. Czasem to daniele wybierały ich jedzenie. Prosto z toreb, wózka i plecaków. To jednak nie zaszkodziło ich miłości do wyspy Miyjajimy.
Podróże Stawińskich można podglądać na fejsbukowym blogu: tutaj.