Nowy Orlean z braćmi Bartosami
Filmowcy z Wrocławia poznali w Muzeum Narodowym artystkę z Luizjany. Jana Napoli objeżdżała świat ze swoją pracą, poświęconą ofiarom huraganu Katrina i mieszkańcom miasta. Bartek i Piotr stworzyli dokument o wieńczącym tournee wydarzeniu: Napoli stworzyła performance, w trakcie którego podpaliła konstrukcję z zebranych po Katrinie szuflad z zalanych domów. Stąd tytuł filmu: "Floating on Fire".
Na Bartosach wrażenie zrobiła nie tylko praca z nowoorleańską artystką, ale także samo miasto. W Luizjanie zakochali się od pierwszego kadru.
Bartek miał z wyprawy do Luizjany szczególną frajdę jako fan serialu "True Detective". Może bez końca rozmawiać o Bayou. Razem z Piotrkiem rozsmakowali się w miejscowym jedzeniu i żyli muzyką z tej części Stanów Zjednoczonych.
Hasłem Nowego Orleanu jest "Big Easy". Ale równie dobrze można nazwać największą metropolię Luizjany prawdziwym miastem spotkań.
Od dawna duże miasta Południa USA są miejscem kontrastów i różnic. W Nowym Orleanie rozwarstwienie nasiliło się po Katrinie.
Z gośćmi Podróży Radia RAM szukaliśmy też podobieństw między Nowym Orleanem i Wrocławiem. Pozostały skojarzenia.
W drodze powrotnej Bartek i Piotr zrobili sobie międzylądowanie w Filadelfii. I znów nie zabrakło filmowych odniesień, za sprawą słynnych schodów.
Bartek wrócił do Nowego Orleanu na festiwal filmowy, na premierę "Floating on Fire". Towarzyszyła mu siostra, Agata. Piotrek tym razem nie poleciał - zwyciężył strach przed lataniem. Chciałby wrócić do Luizjany, ale najprędzej wybierze dłuższą drogę - morską. Obaj bracia tęsknią za atmosferę Nowego Orleanu.
Z Bartkiem i Piotrem Bartosami rozmawialiśmy też podczas American Film Festival w specjalnym festiwaloweym wydaniu Strefy Kina: posłuchajcie tutaj.
W pierwszą listopadową sobotę Emilia Brykman opowie w Podróżach z Radiem RAM o europejskich wyspach.