Rekord gastronomii. Ponad 230 nowych lokali
fot. Andrzej Owczarek
Wrocławianie coraz częściej wychodzą do restauracji. W weekend w wielu ciężko znaleźć wolne miejsca. Trzeba rezerwować stoliki nawet z kilkudniowym wyprzedzeniem. Miniony rok był dla stolicy Dolnego Śląska rekordowym. W mieście powstało kilkaset nowych kawiarni, barów, restauracji i food trucków.
Mnożą się jak grzyby po deszczu. Powstają na każdy rogu, już nie tylko w centrum. Wrocławski rynek gastronomiczny w 2016 roku niesamowicie się rozwinął. - Mamy w mieście nowe lokale, ale przede wszystkim bardzo ciekawa jest właśnie ich lokalizacja - mówi twórca raportu Piotr Gładczak z Wrocławskich Podróży Kulinarnych:
Zwiększa się nie tylko liczba nowych lokali, ale też ich jakość - podkreśla znany wrocławski restaurator Maciej Nowaczyk:
Gotują nam wybitni szefowie kuchni, nagradzani w wielu kulinarnych konkursach. Możemy delektować się smakami starej kuchni polskiej, światowej klasyki z Włoch, Francji, czy Hiszpanii. Na dokładkę możemy spróbować dań z innych kontynentów wzbogaconych produktami, które przyjeżdżają ze wszystkich stron świata. Wrocławskie lokale gastronomiczne przeżywają prawdziwy boom.
Według oceny wielu kulinarnych ekspertów Wrocław jest w czołówce rankingów dotyczących jakości serwowanych w restauracjach posiłków w kraju. Najlepiej można zjeść w Warszawie, do podium oprócz stolicy Dolnego Śląska kandydują też Poznań i Kraków.