Szpital przy Koszarowej będzie miał nowy blok operacyjny
fot. Elżbieta Osowicz
W nowo wybudowanym obiekcie przylegającym do głównego budynku są dwie sale operacyjne o podwyższonym standardzie bezpieczeństwa. Jest tam między innymi specjalny system zabezpieczeń przed chorobami zakaźnymi.
"Prace dobiegają już końca" - mówi zastępca dyrektora Jan Mularczyk:
"W tej chwili zakończyliśmy prace odbiorowe i drobne poprawki, które wykonawca skończył wykonywać. Czekamy na wyposażenie bloku w meble, a potem zgłaszamy już gotowość do pierwszych operacji"
"Budowa nowego bloku operacyjnego była konieczna" - przyznaje dyrektor szpitala Janusz Jerzak:
"Ten blok operacyjny jest od początku istnienia szpitala i teraz nie spełnia już obecnych wymogów. Najnormalniej w świecie się zestarzał. Dochodzi też nowa apteka, którą zrobiliśmy łącznie omijając izbę przyjęć"
W salach operacyjnych trwa jeszcze montowanie mebli. "Jest też zamontowany system kamer" - mówi zastępca dyrektora Jan Mularczyk.
"Dodatkowo sale operacyjne mają zainstalowany system monitoringu, który obserwuje to co dzieje się w polu pracy. Kamera jedna jest zainstalowana w lampie."
Jeśli nowy blok zostanie zaakceptowany przez Sanepid, w połowie lutego będą już tam operowani pierwsi pacjenci. Trwa jeszcze budowa szpitalnej apteki. Cała inwestycja to 7 i pół miliona złotych.
W miejscu starego bloku operacyjnego będzie pracownia endoskopowa.