Aleksandra Lipczak i Hiszpanie z innej planety
Ola Lipczak opowiedziała nam m.in o latach, które spędziła w Hiszpanii. Mieszkała w Barcelonie tuż po wybuchu kryzysu finansowego, który tam miał o wiele drastyczniejszy przebieg niż w Polsce. Sytuacja na rynku mieszkaniowym i znany również w Polsce problem z kredytami hipotecznymi przybrał tam o wiele większe rozmiary. Doszło do sześciuset tysięcy eksmisji, co Lipczak opisuje w jednym z najbardziej poruszających reportaży swojej książki.
Legniczanka z urodzenia spędziła w Hiszpanii sześć lat, ale dopiero po powrocie była w stanie siąść do pisania. - Jest w Hiszpanii właściwość stosunków międzyludzkich, która mi odpowiada, doceniana przez wszystkich, którzy tam mieszkają - mówi.
Oli spodobała się także egalitarna instytucja hiszpańskich barów.
Czytelnicy "Ludzi z placu słońca" mogą poznać Hiszpanię od nieznanej dotąd w Polsce strony. Według wydawcy Lipczak odkrywa przed czytelnikiem kraj na nowo, tak jak przed laty zrobił z Czechami Mariusz Szczygieł za sprawą "Gottlandu". Lipczak pisze również z ogromną atencją dla słowa, jest oszczędna w formie. Jej reportaże są wydestylowane, obcujemy z esencją tego, do czego autorce udało się dotrzeć, czego się o swoim temacie dowiedziała. Redaktorką "Ludzi z placu słońca", jednej z najlepszych reporterskich książek ostatnich lat jest wrocławianka Olga Gitkiewicz.
Posłuchaj całej rozmowy z Aleksandrą Lipczak:
zdjęcia: Księgarnia Hiszpańska; Aleksandra Lipczak; Non-Fiction Festiwal Reportażu