Ponad 400-letnie szkło z Muzeum Narodowego we Wrocławiu trafiło do renowacji
Patera, puchar oraz cztery niezwykle cenne renesansowe i barokowe szklanice zostały odnalezione w 1945 r. w składnicach dzieł sztuki na Dolnym Śląsku. Do tej pory były one spękane, rozbite i z wieloma ubytkami. Przeprowadzana obecnie konserwacja polega na ich oczyszczeniu, sklejeniu i scaleniu ubytków, mówi dyrektor Muzeum Narodowego we Wrocławiu, Piotr Oszczanowski:
- Są one dokumentacją po wybitnych postaciach Wrocławia czy wydarzeniach.
Cztery cylindryczne szklanice rozmiarów od 25 do 35 cm wysokości są szkłami okazjonalnymi, używanymi podczas uczty. W czasie uroczystego toastu szklanice przechodziły z rąk do rąk. Do najstarszych należy szklanica z herbem mieszczanina wrocławskiego Lucasa Reinharta z 1594 roku.
Większość z nich powstała na przełomie XVI i XVII wieku i służyła jedynie do uświetnienia szczególnych uroczystości, tłumaczy dyrektor muzeum Piotr Oszczanowski:
- To są właśnie te słynne wilkomy. Szkła powitalne czy poczesne.
Zabytki powstały w hutach na Dolnym Śląsku, między innymi w Szklarskiej Porębie. Wśród nich jest między innymi szklanica tzw. Reichsadler Humpen z 1713 roku. Widzimy na niej dwugłowego czarnego orła z krucyfiksem na piersi oraz 56 herbami królestw, księstw i miast Rzeszy Niemieckiej.