Lewandowski, Fabiański i Szczęsny przesłuchani przez wrocławską prokuraturę
Kapitan piłkarskiej reprezentacji Polski spotkał się dzisiaj z wrocławskimi prokuratorami. Był przesłuchiwany jako pokrzywdzony, bo kilka miesięcy temu, razem z żoną, wpłacili 100 tys. zł na rzekomo chore dziecko - Antosia. Zbiórka okazała się fikcyjna - chłopiec w rzeczywistości nie istnieje.
Przesłuchanie Lewandowskiego trwało kilkanaście minut. - Przesłuchiwani byli też Łukasz Fabiański i Wojciech Szczęsny, którzy także wpłacili pieniądze. Kwot nie mogę ujawnić - mówi Małgorzata Klaus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu.
W lipcu organizator zbiorki dla 2,5-latka usłyszał zarzut wyłudzenia pół miliona złotych i oszukania ponad 6 tysięcy osób. Podczas przesłuchania we wrocławskiej prokuraturze 23-letni Michał S. przyznał się do winy.
Dolnośląscy policjanci zatrzymali Michała S. na terenie Warszawy w wynajmowanym przez niego mieszkaniu. Tam też zabezpieczono część środków pochodzących z fikcyjnej zbiórki oraz markowy sprzęt elektroniczny i sportowy zakupiony za wyłudzone pieniądze.
O wykryciu wyłudzenia poinformowała Fundacja Siepomaga, do której Michał S. również się zgłosił, jednak odmówiono mu rejestracji z powodu braku dokumentacji medycznej dziecka. Gdy Fundacja zaczęła pisać o wyłudzeniu, Michał S. publicznie przeprosił i przyznał się.
Do prowadzenia zbiórki wykorzystał dwa portale internetowe, które pośredniczą w organizacji takich akcji. Na pierwszym z nich zebrano ponad pół miliona złotych, na drugim nieco ponad 11 tys. zł.
Do tej pory śledczy przesłuchali 3 tys. pokrzywdzonych osób.
Michał S. od lipca przebywa w tymczasowym areszcie.