18-letnia matka znęcała się nad trzytygodniowym synem. Mówiła, że go nie chce
zdjęcie ilustracyjne; fot. pixabay
Zarzuty znęcania się psychicznego i fizycznego nad noworodkiem usłyszała 18-letnia wrocławianka. Kobieta przyznała się do winy, sąd już zdecydował o jej tymczasowym aresztowaniu. Trzy tygodniowy chłopiec przebywa w szpitalu. Ma złamaną rękę oraz siniaki i zadrapania.
Kilka dni temu do szpitala przy ul. Koszarowej zgłosiła się kobieta z dzieckiem, które miało złamaną rękę. Kiedy lekarze zbadali trzytygodniowego chłopca doszli do wniosku, że dziecko mogło być maltretowane i powiadomili policję.
Mundurowi w pierwszej kolejności przesłuchali ojca noworodka, ale nie znaleziono dowodów jego winy. Następnie przesłuchano 18-letnią matkę chłopca. Kobieta przyznała, że znęcała się nad dzieckiem. Twierdzi, że go nie chce i że czuje do niego odrazę. Już usłyszała zarzuty, trafiła do aresztu.
Sąd zdecydował, że kiedy chłopiec wyjdzie ze szpitala nie wróci do domu, ale do placówki opiekuńczej lub rodziny zastępczej.