Mieszkańcy Świeradowskiej protestują przeciw inwestycji

Piotr Kaszuwara | Utworzono: 05.01.2018, 16:34 | Zmodyfikowano: 05.01.2018, 16:34
A|A|A

Mieszkańcy podnieśli alarm, bo jak tłumaczą plac na tyłach ich bloku, choć dziś zaniedbany, to bądź co bądź, ale ostatnia zielona przestrzeń w tej okolicy. Kiedyś był tam niewielki plac zabaw z piaskownicą, ale go usunięto pod przyszłą inwestycję.

- Nie chcemy być, jak zwierzęta w klatce - mówią zaniepokojeni mieszkańcy starych, niskich bloków. Od 5 lat walczą by pod ich oknami nie wyrósł wielki budynek. Pomysłów było już dużo, a najnowszy to blok wielorodzinny.

Czego najbardziej obawiają się mieszkańcy? Braku przestrzeni:
 

Jak dodają lokatorzy, teren jest teraz zaniedbany i wymaga przebudowy, ale widzieliby tam np. plac zabaw lub skwer z ławkami, a nie blok:

Magistrat zapewnia, że żadna inwestycja nie powstanie w tej okolicy co najmniej przez najbliższe półtora roku, bo teren nie ma określonego planu zagospodarowania przestrzennego. W jego tworzeniu mają brać udział mieszkańcy.

Lokatorzy od blisko 5 lat walczą by teren na nowo uporządkować, zazielenić i przystosować dla dzieci oraz ludzi starszych. Wrocławski magistrat zapewnia, że przez najbliższe półtora roku nie powstanie tam ani blok, ani plac zabaw, bo teren nie ma określonego planu zagospodarowania przestrzennego.

Przy jego tworzeniu mają brać udział mieszkańcy, którzy poprzez udział w konsultacjach będą mogli składać swoje uwagi i pomysły, jak ma wyglądać ich najbliższa przestrzeń.

Dziś blisko 60 procent Wrocławia posiada miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego.

REKLAMA

To może Cię zainteresować