Lewandowski, Piszczek i spółka na treningu we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

Radio RAM, Robert Skrzyński, GN | Utworzono: 21.03.2018, 07:21 | Zmodyfikowano: 21.03.2018, 07:21
A|A|A

fot. Andrzej Owczarek

Polscy piłkarze mają za sobą drugi trening na zgrupowaniu we Wrocławiu. W zajęciach wzięli udział odpoczywający wczoraj Robert Lewandowski i Łukasz Piszczek, a zabrakło kontuzjowanego Bartosza Bereszyńskiego i chorego Sławomira Peszki. Da się odczuć, że rywalizacja o miejsce w kadrze na mundial rozpoczęła się na dobre mówi obrońca Michał Pazdan:

 

Pasjonująco w kadrze zapowiada się walka o miejsce w bramce. Dwóch z nas gra w lidze włoskiej, dwóch w lidze angielskiej mówi Wojciech Szczęsny:

Polacy we Wrocławiu pozostaną do soboty, a w niedzielę pojadą do Chorzowa. We wtorek w kolejnym meczu towarzyskim zagrają z Koreą Południową.

 

- Zdajemy sobie sprawę, że mundial w Rosji zbliża się wielkimi krokami - mówi kapitan reprezentacji Robert Lewandowski.

W kadrze na piątkowy mecz znalazło się czterech bramkarzy - Łukasz Fabiański i Bartosz Białkowski grający na co dzień na Wyspach Brytyjskich oraz Wojciech Szczęsny i Łukasz Skorupski występujący we Włoszech. To ciekawe porównanie - przyznaje Fabiański:

Problemy ze zdrowiem ma Bartosz Bereszyński, który trenuje indywidualnie. Zgrupowanie z powodu kontuzji opuścił już Damian Kądzior.

W czwartek Polacy przeniosą się na Stadion Miejski, gdzie w piątek o 20.45 zmierzą się z Nigerią.

POSŁUCHAJCIE CAŁEJ ROZMOWY Z ROBERTEM LEWANDOWSKIM:

Dla nas może to jeszcze aż trzy miesiące do mistrzostw, dla was pewnie tylko trzy. Jest jeszcze czas na doskonalenie pewnych rzeczy?

Dla nas to chyba pierwszy etap przygotowań do mistrzostw świata, tak do tego podchodzimy. Jest moment, może nie na testowanie, ale sprawdzanie wariantów ustawienia, czy też pokazanie jakości bez meczu o punkty. Też jest to ważny element, żeby pokazać że piłkarsko, bez tego ciśnienia, potrafimy grać w piłkę. Niezależnie od tego, czy jest dwóch, trzech czy czterech nowych piłkarzy, którzy nie są długo w kadrze, to szybko się potrafią wkomponować i też dać coś od siebie tej reprezentacji. Nie gramy o punkty, jednak zdajemy sobie sprawę z tego, że jest to pierwszy krok do przygotowania do mistrzostw świata.

Czy z tych wyników można wyciągać wnioski, czy w Rosji będzie zupełnie inna sytuacja?

Ten dobór rywali jest spowodowany tym, że takie zespoły mamy w grupie. Z drugiej strony, każdy zespół gra inaczej. Nigdy nie będzie przeciwnika, który będzie jeden do jednego grał tak samo jak nasz przeciwnik. Style mają podobne. To będzie pierwsza lekcja, która pokaże czego możemy się spodziewać w Rosji.

REKLAMA

To może Cię zainteresować