Mniej sygnalizatorów świetlnych we Wrocławiu? Aktywiści mają plan

Dorota Kuźnik, GN | Utworzono: 29.06.2018, 07:41 | Zmodyfikowano: 29.06.2018, 07:42
A|A|A

Zdjęcie ilustracyjne/fot. Horia Varlan/flickr.com (Creative Commons)

Wyłączmy część ulicznych świateł, a upłynni się ruch. Członkowie Akcji Miasto zaproponowali urzędnikom z ratusza, by ci, przynajmniej na weekendy, zrezygnowali z niektórych sygnalizacji, zwłaszcza z tych na przejściach dla pieszych. Takie rozwiązanie, jak tłumaczy Aleksander Obłąk, zastosował już na przykład Poznań i świetnie się to tam sprawdza:

Jak tłumaczą przedstawiciele magistratu, na części skrzyżowań już takie rozwiązania zastosowano, to przykładowo przejście na rogu Komandorskiej z Nasypową, a w najbliższym czasie wyłączone mają zostać także światła na Kraińskiego czy Moście Pomorskim.

Aktywiści przekazali do urzędu listę miejsc, w których światła są zbędne. Elżbieta Maciąg z urzędu miejskiego tłumaczy, że wiele z nich pokrywa się z obserwacjami urzędu:

Zdaniem aktywistów sygnalizatory można zastąpić mini-rondami, wraz z wprowadzeniem strefy ruchu uspokojonego.

REKLAMA

To może Cię zainteresować