Dwaj młodzi mężczyźni pomogli w Święta 71-letniej wrocławiance. Oto jej podziękowania.
71-letnia słuchaczka z Wrocławia chciała za naszym pośrednictwem podziękować dwóm młodym pasażerom 10-tki. Oto powigilijna opowieść pani Doroty:
"W drugi dzień Świąt wracałam do domu tramwajem. Przy Klinikach zatrzymał się o 17:21. Jestem schorowana, mam chore stopy, wysiadałam powoli, środkowymi drzwiami, wspierając się kijkami nordic walking. Zdążyłam zejść na stopień, gdy drzwi się zamknęły. Przestraszyłam się, że tramwaj rusza, upadłam na plecy, zaczęłam krzyczeć do motorniczego, by pozwolił mi wysiąść. Pomogli mi dwaj młodzi mężczyźni. Jeden mnie podniósł, drugi pobiegł interweniować u motorniczego. Drzwi się otworzyły, nie zdążyłam nawet podziękować za pomoc przy wysiadaniu. Jestem bardzo wdzięczna obu panom. Ich gest napawa mnie optymizmem, łagodzi stres związany z całą sytuacją. Mam nadzieję, że nie jest tak źle na bezdusznym świecie. Do MPK złożyłam skargę na motorniczego. Wszystkim życzę spokojnego nadchodzącego Roku 2019"