Kenijczyk Kyeva Cosmas Mutuku wygrał 37. PKO Wrocław Maraton
fot. Andrzej Owczarek
Drugi na mecie pojawił się Tuei Hosea Kiplagat. Rok temu również uplasował się na drugim miejscu. Jego czas to 2:21:25. Trzeci był Ngeno Isaac Kimutai.
Pierwszym Polakiem na mecie był w tym roku Przemysław Dąbrowski z wynikiem 2:28:31. Uczestnicy 37. PKO Wrocław Maraton, a było ich ponad cztery tysiące, mieli niemal idealne warunki do biegania. Było słonecznie, ale nie upalnie, bo zawodników chłodziły podmuchy wiatru, który w niektórych miejscach trasy mógł być jednak uciążliwy. Tradycyjnie już start i meta były umiejscowione na Stadionie Olimpijskim. Od początku na trasie dominowali Kenijczycy, którzy zajęli wszystkie stopnie na podium.
Pierwszą kobietą - Tunde Szabo z Węgier (2:43:15). Katarzyna Golba to pierwsza Polka, która dotarła do mety maratonu - z czasem 2:43:15.
W trasę ze Stadionu Olimpijskiego wyruszyło dziś 3219 osób. Historia imprezy zaczęła się 15 maja 1983 roku. W Maratonie Ślężan (taka była wówczas nazwa) na trasie z Sobótki do Wrocławia biegło wówczas tylko 129 mężczyzn i dwie kobiety. Od 20 lat zawody organizowane są wyłącznie na ulicach stolicy Dolnego Śląska.
W rywalizacji zawodników niepełnosprawnych na wózkach z ręcznym napędem zwyciężył Robert Nowicki (Start Szczecin). Zacięta walka trwała o trzecie miejsce, gdzie Mariusz Rygoł (Feniks Opole) zaledwie o dwie sekundy okazał się lepszy od Krzysztofa Plewy (Veloaktiv Kraków).