Wrocław, mimo kolejnych apeli, nie zamierza rezygnować z opłat parkingowych
fot. archiwum radioram.pl
Po radnych Prawa i Sprawiedliwości, także poseł Michał Jaros z Platformy Obywatelskiej apeluje o to, aby Wrocław poszedł śladami Krakowa i na czas walki z pandemią koronawirusa zawiesił pobieranie opłat we wszystkich miejskich strefach płatnego parkowania. Wrocław jednak, pomimo kolejnych apeli, nie zamierza rezygnować z opłat. W magistracie tłumaczą, że nie ma takiej potrzeby, bo zmniejszyła się liczba kierowców korzystających z płatnych miejsc parkingowych. Prezydent Wrocławia zdecydował także podnieść szlabany na parkingach park&ride.
Miejski radny Sergiusz Kmiecik nadal przekonuje miejskie władze, że dzięki zawieszeniu opłat wrocławianie, którzy ze względu na ryzyko zarażenia się koronawirusem nie chcą korzystać z komunikacji publicznej, będą mieli łatwiej.
Miasto jednak nie zmienia zdania. Arkadiusz Filipowski z wrocławskiego magistratu tłumaczył już po pierwszym apelu, że strefa płatnego parkowania różni się od tej w Krakowie, gdzie opłaty zawieszono.
Miasto informuje także, że firma obsługująca strefę płatnego parkowania, dezynfekuje parkomaty.