Część imprez na Stadionie Wrocław nie odbędzie się, a kredyt trzeba spłacać
Fot. archiwum Radia RAM
Według planów w tym roku Stadion Wrocław miało odwiedzić nawet 700 tys. osób. Wrocławska arena miała zaplanowane 260 dni w których albo odbywają się imprezy, albo trwają do nich przygotowania. Już wiadomo, że ze względu na stan epidemii nie uda się tego planu w pełni zrealizować. We Wrocławiu mieli wystąpić Dawid Podsiadło i Kings of Leon. Nie ma jeszcze żadnej oficjalnej decyzji o odwołaniu lub przełożeniu tych występów. Mówi rzecznik stadionu Kacper Cecota:
Wrocław ma jeszcze do spłaty blisko 240 mln zł kredytu, który zaciągnięto na budowę stadionu. Arena wybudowana na Euro 2012 z założenia miał być miejscem, gdzie będą organizowane wielkie wydarzenia sportowe i koncerty światowych gwiazd. Wielokrotnie powtarzano, że stadion już niedługo będzie na siebie zarabiać. Choć od tego czasu minęło już blisko osiem lat, to miasto cały czas dopłaca do obiektu. Ten rok miał być przełomowy. Spółka planowała wiele imprez, m.in. mecz polskiej reprezentacji w piłce nożnej czy dwa duże koncerty w czerwcu. Prezes spółki Stadion Wrocław Marcin Przychodny na początku tego roku zapewniał, że sytuacja zmierza w dobrym kierunku:
Sytuacja zmieniła się jednak ze względu na pandemię koronawirusa, na co zwraca uwagę miejski radny Sergiusz Kmiecik:
Miasto jeszcze przez 8 lat będzie spłacać kredyt zaciągnięty na budowę stadionu.