Spór o park Krzycki we Wrocławiu. Mieszkańcy obawiają się wycinki
zdjęcie ilustracyjne: fot. Patrycja Dzwonkowska
Na południu Wrocławia, u zbiegu ulic Krzyckiej i Przyjaźni ma powstać park Krzycki. Na blisko 6-hektarowym terenie w ramach inwestycji pojawią się nowe nasadzenia, ścieżki dla pieszych i dwa stawy. Ważnym elementem inwestycji jest budowa kolektora, który będzie odprowadzać deszczówkę. I to właśnie sprawa kolektora budzi emocje wśród mieszkańców.
Łukasz Szymanowicz podkreśla, że nie chodzi o park, tylko o przebieg kolektora i skutki jakie może on wywołać w przyrodzie:
Mieszkańcy chcieliby, aby miasto zweryfikowało jego przebieg. Mówi o tym wrocławianka Małgorzata Piszczek:
Według pierwotnych planów należało wyciąć kilkadziesiąt drzew, żeby zbudować kolektor. Martyna Bańcerek, rzecznik prasowy MPWiK zapewnia jednak, że miasto zmieniło plany:
Prezydent miasta Jacek Sutryk zapewnia, że nowa inwestycja będzie zieloną oazą dla mieszkańców i także potwierdza, że żadne drzewo w ramach budowy kolektora nie zostanie wycięte. Przypomina także, że mieszkańcy okolicznych ulic skorzystają na tej inwestycji:
Kolektor swoim zasięgiem obejmie ok. 68 hektarów i odprowadzi wodę m.in. z ulic Krzyckiej, Skarbowców, Babiego Lata, Róży Wiatrów, Wietrznej i Południowej.
Park powstanie na terenie za pętlą tramwajową Klecina, wzdłuż Ślęzy. Magistrat obiecuje, że w ramach inwestycji zasadzi ponad 400 drzew, zbuduje kaskady wodne i ogródki skalne.