W jednej chwili stracili dach na głową. Pomogli pracodawcy i sąsiedzi [POSŁUCHAJ]
fot. archiwum prywatne
Agnieszce Krawczuk z 5-letnią córeczką, schorowaną mamą i bratem udało się uciec z żywiołu tak jak stali. Drugi z braci, Zbigniew był wtedy w pracy:
Dzięki dobrym ludziom pogorzelcy już niebawem wprowadzą się do wyremontowanego mieszkania. To szef jednego z braci zorganizował błyskawiczną akcję pomocy. Artur Kopania postawił na nogi całą swoją firmę. - Zorganizował zrzutkę i fachowców do remontu - mówi Agnieszce Krawczuk:
Ze wsparciem ruszyli też sąsiedzi pogorzelców, okoliczne firmy i lokalne władze. Na portalu zrzutka.pl można jeszcze wesprzeć remont mieszkania rodziny Zbigniewa Szymoników. Szczegóły TUTAJ
POSŁUCHAJ WIĘCEJ:
REKLAMA