Szykuje się rewolucja w szkolnych stołówkach
zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Mniejsze porcje, kolorowe talerze, menu ustalane wspólnie z dziećmi - to tylko kilka pomysłów na to, by w szkołach marnowało się mniej jedzenia. Ile kilogramów dziennie trafia do kosza? To niebawem będą sprawdzać specjaliści z Uniwersytetu Przyrodniczego. Wszystko w ramach europejskiego projektu BioCanteens, do którego przystąpiły cztery wrocławskie podstawówki. Mówi Edyta Krajewska z Zespołu Szkolno-Przedszkolnego nr 21 na wrocławskim Gaju:
- Pomysłów, które można wprowadzić od zaraz jest mnóstwo - mówi Beata Flank, kierownik projektu BioCanteens we Wrocławiu:
Do czerwca szkoły biorące udział w projekcie mają wprowadzić nowe zwyczaje żywieniowe - wprowadzając do diety uczniów m.in więcej roślin strączkowych czy zachęcając do jedzenia zup, które zwykle nie cieszą się dużą popularnością. Wrocław wzoruje się na rozwiązaniach, które w lat 90-tych wprowadziło francuskie miasto Mounte Sartoux - dzięki zmianie nawyków udało się tam ograniczyć marnowanie żywności o 80%.
POSŁUCHAJCIE WIĘCEJ: