Aleksander Kaleta: „Apokawixa może być w Polsce filmem przełomowym”
zdj. mat.prasowe Next Film
Żadnego filmu tegorocznego Festiwalu w Gdyni dziennikarze tak się nie bali. I żadnego równie zgodnie nie okrzyknęli przebojem. Xaweremu Żuławskiemu udało się zrobić z pierwszego polskiego filmu o zombie i przebojową rozrywkę i seans kinofilski i komedię gatunkową, która daje do myślenia. Ma nawet eko-przesłanie i pozwala otrząsnąć się z pandemicznej traumy. Nic tylko iść do kina i się cieszyć.
Bonus dla widzów z Wrocławia: na ekranie dwoje aktorów związanych z lokalnymi scenami teatralnymi. Monikę Mikołajczak mogliście oglądać w Teatrze Pieśń Kozła i w Capitolu. Aleksandra Kaletę w dyplomach AST i w Teatrze Polskim w Podziemiu. I to właśnie z ekranowym Maxem porozmawiałem po gdyńskiej premierze filmu.
REKLAMA