Sobotnia Kawa: Czy ta dziewczyna na pewno jest z perłą? Beata Lejman i tajemnice Vermeera
Puszka z herbatą, a na niej "Dziewczyna z perłą" i "Mleczarka" zapoczątkowały wielką przygodę z XVII-wiecznym malarzem holenderskim z Delft. Beata Lejman – historyczka sztuki, stypendystka uniwersytetów w Lejdzie i Neapolu, instytucji naukowych w Pradze, Wiedniu i w Rzymie. Kustoszka dyplomowana Muzeum Narodowego we Wrocławiu i autorka publikacji, a także albumów dotyczących twórczości i życia Johana Vermeera do usłyszenia przy Sobotniej Kawie
Jan Vermeer jest jedną z najbardziej tajemniczych postaci świata sztuki. Częściowo zapomniany, przez niemal dwa stulecia od swej śmierci, został odkryty na nowo w drugiej połowie XIX wieku. Pozostawił po sobie tylko niespełna 40 udokumentowanych dzieł. Dlaczego tak się stało?
Ponadczasowa spuścizna twórcza Jana Vermeera to w gruncie rzeczy kameralne kompozycje, ukazujące sceny z życia ludzi, zwyczajnego holenderskiego domu. Geniusz z Delft, odkrywając piękno tkwiące w otaczającym ich świecie, udowodnił że wielkie malarstwo może obejść się bez wzniosłej tematyki. Według wielu znawców, jego sztukę malarską śmiało można nazwać, specyficzną odmianą malarstwa rodzajowego, w którym dokonuje się sakralizacja codzienności.