Hans Becking i Carolin Schiff wygrywają Gran Fondo Gravel Adventure Poland na Polanie Jakuszyckiej
zdjęcie ilustracyjne: fot. mat. prasowe
Na starcie obu dystansów – Gran Fondo (112 km) i Medio Fondo (64 km) stanęło 500 zawodników z prawie 30 krajów.
Na głównym dystansie w kategorii elita pojawiło się sporo znakomitych zawodników, w tym ubiegłoroczny zwycięzca Czech Petr Vakoć (Canyon Integray L27). Czasu i kilometrów na taktyczne pomysły i kalkulacje było w trakcie tego wyścigu sporo, ale już pierwsze punkty kontrolne pokazały kto będzie się w Jakuszycach bił o zwycięstwo. Długo jednak nie było wiadomo kto ostatecznie i skutecznie zaatakuje, a wygrać tu mógł każdy spośród pierwszych pięciu – sześciu zawodników. Mocne tempo dyktowane przez czołówkę zmusiło słabszych do kapitulacji i wyłoniło absolutny top sobotnich gravelowych zmagań, potwierdzając również brak przypadkowości w klasyfikacji Gravel World Series i w wynikach już zakończonych wyścigów.
Mordercze tempo pozwoliło też złamać na mecie czas trzech i pół godziny, a o zwycięstwie i drugim miejscu rozstrzygać musiał foto finish.
Na ostatnią prostą wpadli jednocześnie Hans Becking (Buff Megamo) i Mauro Verwilt (Tarteletto Isorex), ale to ten pierwszy ostatecznie cieszył się z wygranej. Zwycięzca tegorocznego Kenya’s Safari Gravel wygrał również w Jakuszycach.
Na miejscu trzecim do mety dojechał Seppe Rombouts (Pas Racing).
Znakomite dziewiąte miejsce zajął jedyny Polak w top 10 Adam Żuber (Cross Cartel).
Niemka Carolin Schiff (Canyon CLLCTV) była również oczywistą kandydatką do wygranej w elicie kobiet i już na początku zdołała wypracować sobie znaczną przewagę nad rywalkami. W tym sezonie zdążyła już wygrać między innymi Gravel Suisse i Hegau Gravel Race, a w sobotę dołożyła do tego wygraną w Gravel Adventure Poland.
Druga była również reprezentantka Niemiec Jade Treffeisen (Canyon CLLCTV), a trzecia Dunka Rosa Maria Kloeser (Rose X Map).
Garbriela Wojtyła (Superior Zator) była szósta, a jeśli chodzi o kolejność zawodniczek na mecie, to ósma zameldowała się na niej Dominika Niemiec (Eroe Racing Club).
O kolejną porcję kwalifikacji na tegoroczne gravelowe Mistrzostwa Świata zawodnicy walczyli w kategorii elita i w kategoriach wiekowych. Dla zwycięzców awans był oczywiście automatyczny, ale cała pula kwalifikacji z każdej kategorii wiekowej to 25 % najlepszych zawodników i zawodniczek startujących w danej grupie. Elita i najmłodsze kategorie to walka na dystansie 112 km, a panowie od kategorii M60 w górę rywalizowali już na Medio Fondo. Panie ścigały się o kwalifikacje również na obu dystansach. Od kategorii K50 zmagania toczyły się na krótszym dystansie.
Na wszystkich zawodników kończących wyścig czekały medale finishera, a dodatkowe medale od UCI poświadczały kwalifikacje na MŚ. Zwycięzcy kategorii i zwycięzcy wyścigu ubierali też specjalnie przygotowane na tę okazję kolarskie trykoty. W budynku DCS czekało pasta party i ciepły posiłek dla wszystkich zawodników oraz szatnie i prysznice. W pakiecie startowym również znalazło się miejsce na pamiątkowy T-shirt z wyścigu.
Polana Jakuszycka zamieniła się podczas minionego weekendu w centrum gravelowego świata i na pewno już z utęsknieniem wypatruje uczestników Gravel Adventure 2025. Jakuszycki ośrodek sportowy w połączeniu z magią Gór Izerskich to po prostu strzał w gravelową (i pewnie nie tylko gravelową) dziesiątkę.
Link do pełnych wyników wszystkich kategorii (litera Q przy nazwisku zawodnika lub zawodniczki oznacza kwalifikację): https://wyniki.datasport.pl/results4663/indexnew.php
Więcej o wyścigu na https://www.graveladventure.pl/