Premiera tygodnia: „Jedna bitwa po drugiej”

fot. materiały promocyjne
4 lata - tyle musieliśmy czekać na nowy film reżysera „Aż poleje się krew”, „Magnolii” czy „Nici widmo”. „Jedna bitwa po drugiej” to powrót w wielki stylu. Tak przynajmniej twierdzą zagraniczni recenzenci, którzy nie mogą wyjść z zachwytu nad tym przezabawnym, ale poważnym filmowym komentarzem społecznym:
REKLAMA