Zatrzymany działacz: "Nic nie powiem, bo nic nie wiem" (Posłuchaj)
Fot. Dominik Panek
Przed wejściem do prokuratury Andrzej B. nie chciał komentować swojego zatrzymania. - Nic nie powiem, bo nic nie wiem. Z prasy dowiedziałem się, że mam mieć postawionych 89 zarzutów. Spokojnie, niech państwo nie osądzają, chcę usłyszeć, co ma do powiedzenia prokurator - mówił zatrzymany wczoraj przez CBA mężczyzna.
Tymczasem zatrzymany dzisiaj rano przez policję Piotr S. jest już na wolności. Wrocławska Prokuratura Krajowa po postawieniu mu 11 zarzutów i przesłuchaniu zwolniła wieczorem byłego sędziego 1-ligowego do domu. Musi jednak zapłacić 50 tys. zł kaucji.
- Przyznał się do zdecydowanej większości zarzutów - mówi Radiu Wrocław prokurator Edward Zalewski. Zarzuty dotyczą 10 meczów i działania w zorganizowanej grupie przestępczej.
Kwota łapówek, które Piotr S. miał przyjąć lub które mu obiecano to ponad 100 tys. zł. Zarzuty dotyczą lat 2003-2006 i meczów 1- i 2-ligowych. Mężczyzna trzy lata temu zakończył karierę sędziowską.
Więcej przeczytasz także na blogu Dominika Panka