Nie będzie badań serca Chopina
Zespół specjalistów medycyny sądowej chciał rozpocząć badania na przełomie roku, jednak czekał na dofinansowanie projektu. Potrzebne było około 50 tys. zł.
Według naukowców Fryderyk Chopin nie chorował na gruźlicę, lecz na mukowiscydozę. Jednak zdaniem profesora Tadeusza Dobosza ważniejsze niż opowiedź na pytanie, na co zmarł kompozytor, jest uratowanie jego serca.
Nikt nie zaglądał do krypty od ponad pół wieku. - Bez konserwacji serce może się rozpaść lub wyschnąć - argumentuje naukowiec.
REKLAMA