Pościg za piratem drogowym (Zobacz)
Kadr z filmu nagranego przez policję
Szybko jadącego motocyklistę zauważyli policjanci z nieoznakowanego patrolu autostradowego. Funkcjonariusze pojechali za nim i nagrywali jego piracką jazdę.
W miejscu, gdzie na autostradzie obowiązuje ograniczenie prędkości do 70 km/h, motocyklista jechał ponad 169 km/h. Jak się okazało, złamał też inne przepisy:
Kilka kilometrów dalej policjanci zatrzymali pirata. Okazało się, że nie ma także prawa jazdy, a tablica rejestracyjna jest podgięta, aby utrudnić odczytanie numeru rejestracyjnego.
Jadący motocyklem mieszkaniec Wrocławia został ukarany 1000-złotowym mandatem.
REKLAMA