Siódma osoba podejrzana ws. porwania młodej kobiety

Radio RAM | Utworzono: 27.04.2009, 14:40 | Zmodyfikowano: 27.04.2009, 14:42
A|A|A

(Fot. Wikipedia)

Dzisiaj zarzuty postawiono znajomej matki, która miała pośredniczyć w wynajęciu porywaczy. Kobieta przyznała się do zarzutów, stwierdziła, że bardzo żałuje i wyjaśniła, że nie wiedziała, iż łamie prawo. Prokuratura nakazała jej zgłaszanie się dwa razy w tygodniu na policję i zapłacenie 1,5 tys. zł kaucji.

20-latkę ubraną w samą piżamę w piątek rano z mieszkania jej przyjaciela w dzielnicy Fabryczna wyprowadzili siłą trzej młodzi mężczyźni ubrani w koszulki z napisem "Policja" na plecach.

Prawdziwym policjantom szybko udało się odnaleźć kobietę już po kilku godzinach na terenie Opolszczyzny. Na szczęście nic się jej nie stało, zaraz po tym zatrzymano jej matkę, brata i znajomego, którzy zlecili uprowadzenie. Nie zgadzali się bowiem na to, że kobieta mieszka ze swoim przyjacielem.

Po kolejnych kilku godzinach, w piątek wieczorem w jednym z lokali rozrywkowych w Nysie wpadli trzej mężczyźni podejrzani o uprowadzenie. Mają od 21 do 28 lat, byli już wcześniej notowani za rozboje. Sąd aresztował ich w niedzielę na trzy miesiące. Funkcjonariusze odnaleźli również samochód, zaparkowany na jednej z ulic Nysy, który posłużył napastnikom do porwania. W niedzielę zatrzymano siódmą, ostatnią już podejrzaną osobę.

REKLAMA