Finansowy upadek gwiazd (Posłuchaj)
Wyobraźcie sobie, że w ciągu roku taki Paul McCartney stracił 60 milionów funtów i ma ich teraz tylko 440... Najpierw dopadł go kryzys małżeński i trzeba było odpalić eks trochę grosza, a potem z powodu kryzysu ekonomicznego spadła wartość jego nieruchomości. Bida krótko mówiąc. Elton John stracił jeszcze więcej, bo 63 miliony funtów. Na szczęście nie wszystko poszło na okulary i fatałachy, nie wszystko wessały rynki finansowe, bo część tej sumy trafiła do organizacji charytatywnych. Teraz na koncie ma marniuteńkie 175 melionów funtów.
O skrajnym ubóstwie natomiast mogą mówić młode gwiazdy, które ciułają od niedawna- taka Amy Winehouse czy Joss Stone z 20, no góra 30 milionami na koncie to prawdziwa nędza.
Sting w ogóle wypadł poza pierwszą dziesiątkę- ludzie co się dzieje?!
Jakiś plan naprawczy wydaje się być nieunikniony. Nie wiem co mogę poradzić tym młodszym, ale starsi powinni w celu ratowania osobistych finansów rozwazyć ogłoszenie pożegnalnej trasy koncertowej - to ostatnio rzecz forsodajna. Nic to, że trwać będzie dożywotnio, o tym głośno się nie powie. Zwolennicy mniej radykalnych posunięć powinni pomyśleć o jakimś krążku the best - na krótka metę to tez może przynieść trochę grosza. Zawsze można też przewietrzyć szafy czy garaże, ale to lepiej zostawić na naprawdę ciężkie czasy.
Muzyczny felieton Wojtka Jakubowskiego (Posłuchaj):