Kontrola w szkole podoficerskiej
- Nieprawidłowości wykryto m.in. w szkole podoficerskiej wojsk lądowych we Wrocławiu - opowiada dyrektor delegatury Najwyższej Izby Kontroli Andrzej Myrta.
Potencjał placówki był wykorzystywany w niecałej połowie. Kształcono 71 elewów na 195 miejsc, brakowało pistoletów treningowych, granatów, lornetek, hełmów bojowych, trenażerów do nauki celowania. - Brakowało też 20 proc. instruktorów, nie zrealizowano w latach 2004 - 2008 ponad 400 godzin zajęć z powody braku sprzętu lub kadry, praktyki były dokumentowane niedbale, niewykluczone więc, że mogły być nie w pełni realizowane - opowiada Andrzej Myrta. I dodaje, że 2 z 3 budynki wymagały pilnych remontów.
Komendant wrocławskiej szkoły zapowiada, że wyniki raportu skomentuje po południu. Wyniki kontroli NIK trafiły już do Sejmu i Ministerstwa Obrony Narodowej.