Wypadek w centrum Wrocławia wraca na wokandę
Fot. Dominik Panek
Wrocławski sąd okręgowy uznał, że w pierwszym procesie nie zrobiono wszystkiego, by udowodnić jego winę i dlatego Rafał K. został uniewinniony.
Zaostrzono natomiast karę wobec innego oskarżonego - mężczyzny, który miał utrudniać śledztwo - sąd uznał, że powinien on iść na dwa lata do więzienia. W pierwszym procesie karę mu zawieszono. Wobec trzeciego oskarżonego - także pasażera karę zawieszono.
Trzy lata temu we Wrocławiu rozpędzony samochód w centrum miasta (na ul. Piłsudskiego) staranował trzy osoby. Kierowca uciekł. Policjanci szybko jednak wpadli na trop właściciela auta, bo na miejscu wypadku pozostała tablica rejestracyjna.
REKLAMA