Przepis na sukces (Posłuchaj)
Wojciech Jakubowski
Najpierw trzeba w swoim domu, wspólnie z muzykami, z którymi zamierza się przystąpić do sesji, siąść i "zebrać trochę potencjalnych melodii i pomysłów na utwory". Nastęnie należy wynająć dom w Jackson w Mississippi, zgromadzić potrzebny sprzęt i przez sześć dni od południa do północy urządzać studio. Jak już to mamy za sobą powinniśmy pomyśleć o stworzeniu odpowiedniej atmosfery do pracy i zabrać się za nagrywanie.
Tak, w wielkim skrócie, od kuchni, wyglądała rejestracja materiału na album "Loverly" Cassandry Wilson, który ukazał się rok temu. Do kolejnego w karierze sukcesu artystki na pewno przyczynili się także wspaniali muzycy, których zaprosiła. W zaimprowizowanym studiu pojawili się m.in.: Lekan Babalola mistrz perkusji z Lagos w Nigerii, który jest jednocześnie kapłanem obrządku jorubijskiego, pojawił się również wspaniały pianista Jason Moran. Cassandra postawiła na sprawdzony, klasyczny repertuar. A zatem jak zabrać się za nagrywanie bestsellerowego albumu? A tego właśnie się dowiedzieliście- to naprawdę banalnie proste, prawda?
"Muzyka dzien po dniu" (Posłuchaj):
Więcej muzycznych felietonów Wojtka Jakubowskiego znjadziesz w zakładce MUZYKA, a TU jest wczorajszy.