Amerykanie mają swoją Katarynę
(Fot. Flickr / Chiara Marra)
Bloger o pseudonimie Publius pisze w zbiorowym blogu Obsidian Wings, wyraźnie sympatyzującym z demokratami i Barackiem Obamą.
Publius przez całe lata pozostawał anonimowy. Ostatnio jednak wdał się w spór z Edem Whelanem, prawnikiem, konserwatywnym publicystą i blogerem, który bloguje na stronie "National Review" - jednego z najbardziej znanych czasopism amerykańskiej prawicy. Efekt? Whelan publicznie ujawnił, że pod nickiem Publius kryje się John F. Blevins, profesor prawa w South Texas College of Law.
Publius przyznał, że to prawda. W obszernym wpisie na ten temat tłumaczy, dlaczego wolał pozostać anonimowy. I ujawnia mejle, jakie dostał od Eda Whelana. W jednym z nich ten republikański publicysta wprost nazwał Publiusa "tchórzem i idiotą".
O sprawie szczegółowo pisze autor bloga The Anonymous Liberal - również anonimowy i skłócony z Whelanem.
Co ciekawe, po paru dniach Whelan publicznie przeprosił Publiusa/Blevinsa. Zaś cała ta historia skłoniła "The Wall Street Journal" do napisania tekstu o anonimowości w blogosferze.
(Dziękuję Andrzejowi Jóźwikowi za informację o tej sprawie).
(Zdjęcie przy tekście pochodzi z Flickra. Jego autorką jest Chiara Marra. Objęte jest licencją Creative Commons Attribution 2.0 Generic).