Kurnik widmo w dolnośląskiej wsi (Posłuchaj)
Dym zatruwa życie okolicznym mieszkańcom
Gęsty gryzący dym i okropny fetor - takie uciążliwości Piotr Worobel znosił od kilku lat. Jego dom oddalony jest od fermy zaledwie o 150 metrów.
Kierownik Wydziału Ochrony Środowiska Urzędu Gminy w Lubinie Mariusz Kretkowski twierdzi, że do tej pory żaden z jego podwładnych nie zajmował się sprawą, bo nie ma tam żadnej fermy.
Posłuchaj relacji Andrzeja Andrzejewskiego z Radia Wrocław:
REKLAMA
Dźwięki