Koncertowy wieczór z owieczką (Posłuchaj)
W trakcie kilkuletniej kariery zdobyli sporą grupę fanów. I nic dziwnego. Delikatne kompozycje dla wrażliwców w połączeniu ze zwiewnym, zjawiskowym głosem wokalistki Lou Rhodes musiały wprawiać w zachwyt.
Wokół zespołu wytworzyła się aura jakiejś tajemniczości, niezwykłości, czy wręcz, jak niektórzy twierdzą, kultowości. Decyzja o zawieszeniu działalności tę atmosferę wokół muzyków i ich dokonań tylko podsyciła.
Swój ostatni oficjalny koncert zagrali w 2004 r. w amsterdamskim klubie "Paradiso". Całość zarejestrowano, by wydać potem na płycie DVD, premiera miała być na początku ubiegłego roku, jednak nigdy do niej nie doszło.
Jak się okazuje - warto być cierpliwym, bo dziś, niejako w nagrodę, fani zamiast na szklanym ekranie będą mogli zobaczyć ich na żywo. Będą mieli swoich idoli niemalże na wyciągnięcie ręki.
Posłuchaj felietonu Wojtka Jakubowskiego: