Muzyka z krainy elfów (Posłuchaj)
To przede wszystkim własnie ten głos, chwilami subtelny i zmysłowy, a chwilami agresywny, przebojowy i pełen energii sprawił, że pierwszy album zatytułowany po prostu "Debut", odniósł olbrzymi sukces i sprzedał się w kilkumilionowym nakładzie.
Niedługo po wydaniu płyty przyszedł czas na solowy debiut sceniczny. 19 sierpnia 1993 r. Bjork stanęła na scenie londyńskiego Kentish Town Forum. Już w tamtym czasie pełen energii był nie tylko charyzmatyczny i charakterystyczny głos wokalistki, ale i ona sama. Na potrzeby koncertów stworzyła zupełnie nową wersję debiutanckiego materiału, wersję, która kipiała od zaskakujących rozwiązań aranżacyjnych, zachwycała niezwykłym instrumentarium.
Wystarczy wspomnieć jej koncert w ramach MTV Unplugged, zarejestrowany właśnie w tamtym okresie. Na scenie towarzyszył jej chór mnichów, a zespół artystki wydobywał dźwięki nie tylko z klawesynu, harfy, czy zestawu hinduskich instrumentów perkusyjnych, ale i z pustych butelek po winie oraz kieliszków.
Podobnych opowieści o scenicznych popisach i pomysłach Islandki krąży wiele, niektóre zostały uwiecznione na płytach CD czy też DVD i robią naprawdę imponujące wrażenie. I muszę przyznać, że zadroszczę tym, którzy mieli okazję doświadczyć tych wszystkich emocji na żywo.
Posłuchaj felietonu Wojtka Jakubowskiego: