Wielka miłość do piosenki (Posłuchaj)
I stało się, powstał utwór "To Love Somebody", z którym jednak Redding nie zdążył wejść do studia - pod koniec 1967 roku zginął w katastrowie prywatnego samolotu wraz z kilkoma muzykami ze swojego zespołu. W tej sytuacji bracia postanowili włączyć ów utwór do swojego repertuaru - "To Love Somebody" było drugim singlem z albumu "Bee Gees 1st". I tak właśnie rozpoczęła się historia wielkiego przeboju, po który w kolejnych latach z powodzeniem sięgały dziesiątki artystów od Niny Simone przez Janis Joplin po Simply Red chociażby. Zresztą całkiem niedawno utwór przypomniał o sobie po raz kolejny- nieznana dotąd wersja "To Love Somebody" ukazała się na podwójnym albumie z rarytasami Niny Simone. I pewnie jeszcze nie ostatni to rozdział historii zaledwie jednego z kilkudziesięciu utworów naszego dzisiejszego jubilata, które doczekały się licznych interpretacji.
Muzyczny felieton Wojtka Jakubowskiego (Posłuchaj):