Z dyskoteki na muzyczne salony (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 27.09.2009, 11:23 | Zmodyfikowano: 28.09.2009, 08:13
A|A|A

Mimo to zauroczyłem się tym muzycznym cyklem, choć nie ukrywam, że to właśnie piątka i czwórka wciąż pozostają moimi ulubionymi wśród całej serii.

Jakoś tak cieplej robi się człowiekowi, gdy słyszy "L'Amour" Rouge Rouge, "Leaving Monte Carlo" Physics, czy "Champs Elysees". Tymczasem jest szansa, by to się zmieniło, bo oto słynny francuski kompilator, niestrudzony poszukiwacz wysmakowanych brzmień Stephane Pompougnac przygotował właśnie dwunastą już część serialu, a na niej umieścił nagrania kilku naszych dobrych znajomych: jest Ben Westbeach, Dj Vadim czy General Elektrics, ale równocześnie znaleźli się tu wykonawcy mniej nam znani, co daje nadzieję na ciekawe odkrycia.

Przy okazji warto przypomnieć, że równo dwa lata temu mieliśmy okazję zapoznać się z dziesiątą w kolejności płytą, podobnie było zresztą na przełomie września i października 2006 r., kiedy cieszyliśmy się z krążka nr 9. Jakoś wybitnie akurat tę porę ostatnimi czasy upodobał sobie Stephane Pompougnac na prezentację swoich składanek, które rozeszły się już w nakładzie przekraczającym cztery miliony egzemplarzy, co przy ogromnej nadpodaży tego typu wydawnictw jest wynikiem więcej niż dobrym.

Nasz kompilator muzyką interesował się od dzieciństwa, pierwsze kroki jako dj stawiał już w wieku lat osiemnastu, ale długo nie mógł się przebić do pierwszej ligi paryskich klubów. W końcu szczęście się do niego uśmiechnęło - najpierw spotkał Claude'a Challe, który pomógł mu rozwinąć się muzycznie, a pod koniec lat dziewięćdziesiątych spotkał Jeana-Louisa Costes, współwłaściciela jednego z najelegantszych hoteli w stolicy Francji. To on zaproponował mu stałą współpracę i funkcję rezydenta, co z kolei otworzyło Pompougnacowi drzwi wytwórni płytowych, które wcześniej nieufnym okiem patrzyły na pomysły młodego dj-a.

I tak oto dziesięć lat temu Stephane Pompougnac zrealizował jedno ze swoich marzeń i wydał pierwszą część jednej z najbardziej, jak się później okazało, znanych w Europie serii. Jakość póki co nadąża za ilością wydanych płyt - i oby tak pozostało jak najdłużej.


Posłuchaj felietonu Wojtka Jakubowskiego:

REKLAMA
Dźwięki
Z dyskoteki na muzyczne salony. Felieton muzyczny Wojciecha Jakubowskiego z Radia RAM