Amerykanka w Paryżu (Posłuchaj)
Wojciech Jakubowski
Jej ostatni album "Breakfast On the Morning Tram" wydany nad Sekwaną na początku września 2007 roku zadebiutował od razu na pierwszym miejscu listy najlepiej sprzedających się płyt jazzowych, a w zestawieniu ogólnym na miejscu trzynastym. Krążek, pierwszy w dorobku Stacey Kent wydany przez słynną wytwórnię Blue Note, szybko pokrył się złotem nie tylko we Francji, ale i u naszych zachodnich sąsiadów.
Tuż po premierze Kent gościła w wielu popularnych francuskich programach telewizyjnych, gdzie na żywo dane jej było zaśpiewać a to w duecie a to z Annie Lennox a to z Keren Ann. Po dwóch latach od wydania, w sierpniu tego roku "Breakfast On the Morning Tram" pokrył się platyną a wokalistka otrzymała order przyznany przez Ministra Kultury Francji. W międzyczasie nominowana była także do nagrody Grammy- przegrała z samą Cassandrą Wilson. Od czasu debiutu w 1997 roku nagrał kilka już płyt, ale dopiero ta odniosła tak spory sukces. To godny uwagi album nie tylko dlatego, że przyniósł artystce wspomniane wyróżnienia i nagrody, ale dlatego, że to po prostu bardzo dobre wydawnictwo. "Breakfast On the Morning Tram", które w Polsce ukazało się nieco później niż na zachodzie Europy, bo pierwszego października, przedstawia nam Stacey Kent w klasycznym, amerykańskim repertuarze- "Never Let Me Go" czy "Landslide" z repertuaru ulubionego zespołu wokalistki Fleetwood Mac, ale i przynosi nam trzy autorskie kompozycje Stacey napisane wspólnie z mężem Jimem. A to wszystko zaśpiewane nietuzinkowym głosem o charakterystycznej, ciepłej barwie. Promując ten i poprzednie swoje płyty Kent wielokrotnie odwiedzała nasz kraj i za każdym razem wyjeżdżała ze wspaniałymi wspomnieniami, o czym, być może, opowie osobiście już niebawem na antenie Radia Ram.
Za dziewiętnaście dni po raz pierwszy zaśpiewa we Wrocławiu.
Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):