Serwerów jest sześć, mają gigantyczną pojemność 12 terabajtów. Stały w jednym z akademików Politechniki Wrocławskiej i w mieszkaniu 29-letniego administratora sieci w obiekcie. Mężczyzna został zatrzymany, bo - jak się okazało - był "mózgiem" systemu nielegalnego rozpowszechniania muzyki, filmów, gier i programów komputerowych.
Straty legalnych producentów z tytułu działalności zatrzymanego 29-latka szacuje się na co najmniej pół miliona złotych. Mężczyźnie grozi do 5 lat więzienia.
Wrocławscy policjanci nie wykluczają zatrzymań kolejnych osób.