Wrocław: Aniołki nie na sprzedaż
Zdjęcia pochodzą z www.dolnoslaska.policja.gov.pl
Na licytację miały być dzisiaj wystawione w warszawskim domu aukcyjnym Rempex. Paweł Petrykowski z dolnośląskiej policji mówi, że zabytkowe figury znajdowały się na ambonie wrocławskiego kościoła Marii Magdaleny.
O tym, że aniołki zostały wystawione na sprzedaż w warszawskim domu aukcyjnym napisała w poniedziałek Gazeta Wyborcza Wrocław.
- Trzy zabytkowe figurki aniołów, które zniknęły w tajemniczych okolicznościach z wrocławskiego kościoła wystawił na aukcje mieszkaniec Wałbrzycha - ujawnia dolnośląska policja. Cenę wywoławczą zabytków ustalono na 140 tysięcy złotych. Policjanci zabezpieczyli aniołki. Rzeźby wrocławskiego artysty Frederica Grossa miały być sprzedane w środę. Przed wojną zdobiły baldachim ambony kościoła. Późniejsze losy rzeźb są niejasne. Kościół częściowy był zniszczony w czasie II wojny św. Po wojnie latami trwał remont. Według wojewódzkiego konserwatora zabytków i Stowarzyszenia Monitoringu Zabytków najprawdopodobniej to właśnie wtedy mogło dojść do kradzieży rzeźb. Brakuje jednak dokumentacji z tamtych lat. Dolnośląscy policjanci będą ustalać, skąd mieszkaniec Wałbrzycha miał aniołki, od kiedy i czy wiedział, że pochodzą z kradzieży.