Koniec korków na Karkonoskiej we Wrocławiu?
Kłopot ze światłami to efekt wandalizmu. Wczoraj nieznani sprawcy powyrywali kable na kilku skrzyżowaniach Karkonoskiej. W środę rano świateł nie było w ogóle. Kilka godzin później udało się je włączyć, ale dotąd nie została ustawiona synchronizacja. Urządzenia działają nie tak jak powinny, nie ma zielonej fali - stąd korki.
- Wygląda to tak, jakby ktoś działał bardzo fachowo i wiedział, co ma zniszczyć. To mógł być dobrze zaplanowany wandalizm - mówią pracownicy Elektrotimu. Firma zapewnia jednak, że naprawa jest już na ukończeniu i światła powinny działać prawidłowo jeszcze dzisiaj.
REKLAMA