80 kilometrów w 9 godzin !!!! - transport ciężko chorego lekarza z Kępna do Wrocławia budzi skrajne oceny. Karetka musiała zatrzymywać się na stacjach benzynowych żeby ładować baterie do aparatury aparatury ratującej życie.
Archiwum prw.pl (Fot. Katarzyna Górowicz)
Ostatecznie to strażacy holowali ambulans. Szef dDolnośląskiej Izby lekarskiej Igor Chęciński ocenia że akacja była zorganizowana nieudolnie:
Organizujący transport profesor Juliusz Jakubaszko jest innego zdania:
Kardiochirurg zarażony wirusem AH1N1 od początku tygodnia jest nieprzytomny - oddycha przy pomocy respiratora.