Największy album w historii
Wojciech Jakubowski
Przypomniano robiące do dziś wrażenie statystyki, omówiono skład muzyków, wytłumaczono na czym polega genialność dzieła i dlaczego nie do przecenienia jest wkład producenta- itd. Powtarzanie tego wszystkiego byłoby w tej sytuacji banałem, zresztą pamiętacie zapewne dokładnie okoliczności powstania tej płyty, prawda? Chociaż w zasadzie mógłbym wspomnieć o tym, o czym raczej się nie mówi, a mianowicie, że już wtedy, za sprawą „Thrillera”, prawnicy Jacksona mieli pełne ręce roboty, ale mniejsza o to, bo mogę jeszcze zostać posądzony o złe zamiary, a nie o to mi chodzi. Absolutnie nie mam ochoty się czepiać. Ot po prostu ciekawostka. Wypada w związku z tym przypomnieć, że „Thriller” Michaela Jacksona ukazał się równo 27 lat temu. W tym czasie po album, sięgnęły nie tylko grube miliony słuchaczy na całym świecie, ale i pochyliło czoła naprawdę wielu kolegów po fachu- i niech to wystarczy za komentarz i opowieść o wydawnictwie.
Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):
