Michał Listkiewicz dostał więcej czasu na wpłacenie kaucji
Fot. Dominik Panek
Śledczy dali mu czas do stycznia na wpłacenie pozostałej kwoty - dowiedziało się Radio Wrocław.
Miesiąc temu były prezes PZPN usłyszał zarzut niegospodarności. Michał Listkiewicz jest podejrzany o to, że zdecydował, iż należne Widzewowi ponad siedem milionów złotych nie zostaną przelane na zajęte przez komornika klubowe konto, a na firmowe właściciela drużyny.
Akt oskarżenia w tej sprawie powinien trafić do sądu w pierwszej połowie przyszłego roku.
REKLAMA