Po dezynfekcji rusza Centrum Transplantacji Komórkowych
Szpital przy Grabiszyńskiej został zamknięty z powodu tajemniczej wysypki u 25 pielęgniarek.
Badania Sanepidu wykluczyły chorobę zakaźną. Nie potwierdziło się też podejrzenie, że powodem były wyziewy z remontowanych pomieszczeń sąsiadującego szpitala chorób płuc.
Specjaliści stwierdzili, że ośrodek ma osobną wentylację.
Ostatecznie przyczyny nie znaleziono, skończyło się na dokładnym myciu pomieszczeń i zdezynfekowaniu oddziału. Profesor Andrzej Lange przyznaje, że część zabiegów planowych trzeba było przesunąć. Nowy rok szpital rozpoczyna z kontraktem niższym o 400 tysięcy złotych niż w ubiegłym roku.
REKLAMA