Narodziny Króla Rock'N'Rolla (Posłuchaj)
Wojciech Jakubowski
Zaciekawiała mnie za to opowieść o jego pierwszej sesji, podczas której rejestrowane były piosenki na debiutancki longplay. Inżynierowie dźwięku mieli spory kłopot z uchwyceniem jego głosu ponieważ Presley nie potrafił śpiewać stojąc spokojnie do jednego mikrofonu, energia nosiła go po studiu. W związku z tym musiano, co było ewenementem w tamtym czasie, porozstawiać dodatkowe mikrofony by można było dokonać nagrania.
Z początkowym okresem kariery Króla Rock'N'Rolla wiąże się jeszcze jedna ciekawa historia. Otóż ten sam Sam Phillips, u którego Elvis nagrał swoją pierwszą piosenkę, tę w prezencie dla dla matki, a potem debiutancki album, po jakimś czasie odsprzedał kontrakt Presleya wytwórni RCA za rekordową wówczas kwotę 35 tys. dolarów. Kwota może i była rekordowa, ale i tak do dziś uważa się tę transakcję za najgorszy interes w branży. Od tego momentu, pełna sukcesów, burzliwa kariera piosenkarza nabrała niesamowitego tempa by następnie nieoczekiwanie zakończyć się z powodu przedwczesnej śmierci. Dziś Presley, którego, zwłaszcza pierwsze nagrania, uważa się za rewolucyjne i punkt odniesienia wobec tego co później działo się w muzyce, skończyłby 75 lat.
Po śmierci stał się najlepiej zarabiającym, nieżyjącym artystą. Ogromny dochód przynoszą nie tylko prawa do jego nagrań, ale i posiadłość odwiedzana co roku przez tłumy wielbicieli oraz Radio Elvis nadające wyłącznie piosenki Presleya. Ciekawe kto jednak w tym roku znajdzie się na szczycie tego nietypowego rankingu, którego kolejnej edycji należy spodziewać się w okolicy 1 listopada.
Ciekawe czy tym razem znów zatriumfuje Król Rock'N'Rolla czy też może Król Popu?
Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):