Zima paraliżuje dolnośląskie drogi (Zobacz)
Wypadek pod Bolkowem (Fot. www.droginaszostke.pl)
Potwierdzają się doniesienia polskich kierowców czekających na wjazd do kraju z Czech w rejonie Nachodu. Dolnośląska policja wprowadziła w sobotę zakaz wjazdu do kraju ciężarówek. Mimo, że ruch ciężkich pojazdów na "ósemce" i "trójce" w rejonie Jakuszyc został przywróciony już wieczorem, z uwagi na warunki drogowe, na granicy w Kudowie do sobotniegoo poranka nie wpuszczano TIR-ów do Polski.
Teraz jak zapewnił oficer dyżurny wrocławskiej komendy granica dla aut ciężarowych jest już otwarta - ruch odbywa się jednak bardzo powli.
Wieczorem w sobotę na trasie z Kudowy do Kłodzka stało ponad 100 tirów. Kierowcom i pasażerom dowożone są posiłki, napoje, a nawet paliwo. Krajowa "ósemka" jest jedną z najczęściej wymienianych dróg w serwisach informacyjnych. Na drugim miejscu jest odcinek krajowej "trójki" z Jeleniej Góry do Jakuszyc - mówi Dariusz Wojtysiak z Wojewódzkiego Centrum Zarządzania Kryzysowego we Wrocławiu.
Informacje o pogodzie nie są najlepsze. W regionie będzie padać i to mocno - przyznaje synoptyk Marek Kurowski (Posłuchaj):
Niepokojące informacje dochodziły od słuchaczy Radia Wrocław. M.in.: - Praktycznie nieprzejezdna była trasa z Dobrzenia do Oleśnicy. Podobnie w Siechnicach.
Za to odśnieżona jest Przełęcz Kowarska.
Z uwagi na intensywne opady śniegu nieprzejezdna była miejscowość Ułanka k. Góry podobnie droga na trasie Witoszyce-Radosław oraz drogi: Góra-Czernina do granic województwa, Wąsosz-Pobiel-Bartków i Zbaków Dolny-Zbaków Górny.
Na trasach wojewódzkich w sobotę było gorzej - przyznają sami drogowcy, choć z zimą walczyło tam 75 pługów i piaskarek. Najtrudniejsza sytuacja panowała w powiatach głogowskim i górowskim, gdzie do odśnieżania wysłano ciężki sprzęt tzw. równiarki.
(Zdjęcia Wrocławia - Katarzyna Górowicz)