Oscarowe dźwięki (Posłuchaj)

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 07.03.2010, 08:40 | Zmodyfikowano: 08.03.2010, 08:38
A|A|A

Wojciech Jakubowski

Laur, przez wielu uważany za niezwykle prestiżowy, przez dziesięciolecia obrósł długą listą kategorii, w jakich jest przyznawany; w pierwszych latach było ich zaledwie kilka.

Oscar za piosenkę wręczany jest od 1934 roku, a więc nie od samego początku istnienia wyróżnienia. Zasady są proste, ale i bezwzględne. Konkurować mogą jedynie utwory skomponowane specjalnie z myślą o filmie. Nagradzani są twórcy a nie wykonawca. Piosenka wykorzystana w filmie bo piękna i odpowiednia, bo spodobała się autorowi soundtracku, piosenka, która jednak pierwotnie z danym obrazem nie miała nic wspólnego- szans na statuetkę nie ma. Przekonał się o tym m.in. Seal, którego „Kiss From A Rose” trafiło swego czasu na ścieżkę dźwiękową do filmu „Batman Forever”.

Muzyk o nagrodzie nie miał nawet co marzyć, choć podobno gdyby spełniała wszelkie wymogi formalne, Seal Oscara dostałby na 100 proc. Jednak tego akurat nigdy nie można być pewnym.

Ta kategoria, zresztą jak i pozostałe, ma spore grono pechowców, którzy o tej nieprzewidywalności przekonali się na własnej skórze.

Sting nominowany był trzykrotnie- za każdym razem z gali wychodził z pustymi rękami. Henry Mancini jedynie dwie z jedenastu nominacji zamienił na filmowe trofeum. Ani razu po Oscara w tej kategorii nie sięgnął Polak. O wielu nagrodzonych piosenkach dawno już zapomniano, inne stały się klasykami, po które artyści wciąż chętnie sięgają. „Over The Rainbow” niedawno zinterpretowała Melody Gardot, współczesną wersję „Call Me Irresponsible” zaprezentował Michael Buble a po „Windmills Of Your Mind” sięgnął swego czasu Sting. To jednak odległe czasy. Czy te niedawno nominowane i zwycięskie kompozycje przetrwają próbę czasu i będą nucone za kilka, kilkanaście lat? Dziś pewnie za wcześnie by o tym wyrokować. Dziś za to po raz pierwszy artyści nie będą prezentować podczas gali na żywo nominowanych piosenek. Tym razem zostaną one odtworzone z taśmy wraz z fragmentami filmów, z których pochodzą. Nie zmienia się za to ściśle i rygorystycznie przestrzegany limit czasu przeznaczony na podziękowania laureatów. Bez względu na to czy na scenę wyjdą twórcy piosenek do filmu „Księżniczka i Żaba”, „Paris 36”, „Nine” czy „Szalone Serce”, będą mieć do dyspozycji zaledwie kilkanaście sekund. Jak zmieścić się w tym czasie i zaprezentować się w sposób atrakcyjny i oryginalny? W tym roku uczył tego Tom Hanks, który wystąpił w 10 minutowym filmie instruktażowym. Zapis w postaci płyty DVD trafił do wszystkich nominowanych- ciekawe ilu z nich zjawi się dziś wieczorem z odrobioną pracą domową?

Muzyka dzień po dniu (Posłuchaj):

REKLAMA
Dźwięki