Z dala od telewizora

Wojciech Jakubowski | Utworzono: 04.04.2010, 10:41 | Zmodyfikowano: 05.04.2010, 09:54
A|A|A

Wojciech Jakubowski

Ja tam w sumie się cieszę bo spokojnie będzie można np. wyjść z domu by powłóczyć się, tak bez jakiegoś konkretnego celu, bez pośpiechu po pięknej okolicy- a takich miejsc we Wrocławiu przecież nie brakuje i nie zawsze mamy na takie przyjemności czas. A jeśli pogoda nie dopisze to zawsze zostaje radio- wiadomo które! Albo płyty. I tu dochodzimy do jeszcze jednego mojego pomysłu, który zamierzam wcielić w życie w świateczny czas- oczywiście nie non stop, ale... Otóż wymyśliłem sobie, że dobrą alternatywą będzie sesja z ulubionymi piosenkami i tematami filmowymi właśnie. Jak się dobrze zastanowić to trochę się tego nazbiera- prawda? No i zabawa może być przy tym świetna bo sposobów na wyszukanie tej muzyki niemało. Wersja dla leniwych: "Ania Movie"- album po tym jak został wycofany ze sprzedazy kilka godzin po premierze ostatecznie w miniony piatek ponownie trafił do sklepów- a tu filmowo jest i muzycznie od samego początku do końca; różnorodnie i przekrojowo. Zawsze też można wyszukać na półce- jeśli nie na swojej to np. znajomych podczas odwiedzin w drugi dzień świąt, jedną z wielu składanek z filmowymi hitami i tematami. Z pomocą może nam też przyjść soundtrack z ulubionego obrazu wydany na płycie. Wersja dla bardziej ambitnych: zawsze można spróbować wyszukać na regularnych albumach swoich ulubieńców tych utworów, które jednocześnie trafiły też na wielki bąź ten mniejszy ekran- satysfakcja, sądzę i dobra zabawa gwarantowane i narzekania na ofertę programową nie będzie. Ja swoich faworytek i faworytów nie zdradzę, ale pomysł, jeśli komuś przypadnie do gustu, oddaje za darmo w światecznym przezencie. Miłego słuchania!

REKLAMA
Dźwięki